W decydującym spotkaniu rozgrywek mistrzostw Wilna w siatkówce kobieca drużyna Polonia Wilno uległa ekipie MRU (Uniwersytet Michała Römera) 3:0, tym samym tracąc szansę na awans do półfinału turnieju.

 

Pojedynek aktywniej rozpoczęły siatkarki MRU, a z wynikiem 2:5 (dla MRU) szkoleniowiec Polonii Sergej Rodin poprosił o pierwszy czas. Po przerwie sytuacja na parkiecie się nie zmieniła a w pierwszym secie zwyciężyli siatkarki MRU 18:25.

Początek drugiej odsłony także nie wróżył nic dobrego dla siatkarek Polonii. O pierwszy czas w secie poproszono przy wyniku 7:15 dla MRU. Po pauzie dziewczyny Polonii wyszły bardzie zdeterminowane i skoncentrowane. Natychmiast odzwierciedliło się to na wyniku. Niestety, ale szczęście we wczorajszym spotkaniu nie było po stronie Polonii, a drugi set został przegrany o włos (24:26).

Po dramatycznej przegranej w 2 odsłonie, było widoczne przygnębienie siatkarek Polonii. Wykorzystała to drużyna MRU, która z każdym punktem coraz pewniej szła do zwycięstwa w 3 secie oraz w spotkaniu.

Ostateczny wynik meczu 3:0 (18:25 24:26 17:25) dla MRU.

„Nie jestem zadowolony z dzisiejszej gry dziewczyn. Popełniały dużo błędów, których grając z tak silną drużyną jak MRU, niemożna popełniać. Drużyna była nie skoncentrowana, brakowało porozumiewania się między nimi na parkiecie” – mówił szkoleniowiec ekipy Polonia Wilno Sergej Rodin.

„Dużo oczekiwaliśmy od tego spotkania. Być może to i było przyczyną porażki. Bardzo szkoda, że tak się zakończył dla nas turniej, było stać nas na więcej. Czeka jeszcze na nas kilka gier w grupie oraz nowe turnieje do których będziemy się szykować z maksymalnym zaangażowaniem” – dodała siatkarka drużyny dziewczyn Julita Kaczkowskaja.

Kolejny mecz drużyna rozegra 3 marca o 19:45 z Kolegium Wileńskim.

Ronas Niedźwiecki, zw.lt